piątek, 23 czerwca 2017

supeR daddy

Bycie tatą to jedna z najważniejszych ról mężczyzny. To połączenie nauczyciela, przyjaciela, przewodnika, strażnika, sędziego oraz wzoru do naśladowania. Każdy,  kto miał szczęście zaznać tatczynej miłości, wie ile ta jedna osoba znaczy w kształtowaniu młodej istoty. 


Podobno mężczyźni poznając kobietę podświadomie oceniają ją przez pryzmat potencjalnej kandydatki na rodzicielkę ich potomstwa. Czy kobiety mają podobnie? Nie szukałam, czy były prowadzone badania na ten temat, więc mogę wypowiedzieć się jedynie w swoim imieniu - raczej przy pierwszym spotkaniu nie zastanawiałam się, czy R. będzie dobrym ojcem moich dzieci 😜. Ale z biegiem czasu, gdy znajomość nabierała tempa i rumieńców, zaczęły pojawiać sie w głowie analizy, czy oto on będzie mógł dać szczęście nie tylko mi, ale także moim/naszym dzieciom. Z każdym kolejnym etapem naszego związku, a przede wszystkim z każdym kolejnym dniem, tygodniem, miesiącem ciąży, jestem przekonana, że pomimo swojej psotnej duszy to najlepszy kandydat na tatę! Informacja o ciąży była dla wielu naszych znajomych zaskoczeniem - "R. tatą?!?". Mam to szczęście, że znam R. od takiej jego magicznej strony, która dla innych jest obca. Ta jego tajemnicza moc, zarezerwowana jedynie dla najbliższych,  sprawi, że będzie Super Daddy! Dlatego już dziś, z okazji Dnia Ojca, życzę mu, aby schował wszelkie obawy, bo ja w niego wierzę. Tak samo jak on wierzy we mnie. Przed nami największy test, który wspólnymi siłami zdamy z wyróżnieniem, bo jeżeli kocha się swoje dzieci to w ich oczach zawsze się jest niedoścignionym ideałem. Wiem, o czym mówię, mamo i tato! 😙


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz